Do dnia dzisiejszego odczuwamy konsekwencję suszy z jaką mieliśmy do czynienia w roku 2015. Za jeden z bardzo istotnych przejawów jej zgubnych następstw należy uznać masowe rozmnażanie się kornika drukarza. Szkody spowodowane przez tego szkodnika są odczuwane do dzisiaj nie tylko w wielkich kompleksach leśnych, ale również w zieleni miejskiej na terenach ogrodów, parków, a nawet ogródków przydomowych. Warto więc bliżej przyjrzeć się temu gatunkowi, szczególnie że nadal rozgrzewa wszystkich dyskusja o Puszczy Białowieskiej.

Kornik drukarz (Ips typographus L.), którego rozwój charakteryzuje się tendencją do okresowego występowania epidemicznego, jest uważany za jednego z najgroźniejszych szkodników świerka w całym obszarze jego występowania (Gutowski i Krzysztofiak, 2005). Jest to szkodnik reprezentujący typową strategię typu „r”, co oznacza, że w krótkim czasie, w sprzyjających dla siebie warunkach, szczególnie po silnych wiatrołomach, może rozwinąć się z ograniczonej populacji do ekstremalnie wysokiej liczebności (Wermelinger, 2004). Wszystkie gatunki wykazujące strategie typu „r” charakteryzują się bardzo silną eksploatacją zasobów środowiska (Dobrowolska, 2010). Kiedy powalone drzewa oraz ich fragmenty są zbyt suche dla żerowania duża część populacji zaczyna atakować żywe drzewa. Po ustaleniu epidemii, kornik drukarz staje się groźnym szkodnikiem szczególnie dla świerków pospolitych rosnących poza obszarem ich naturalnego występowania oraz dla tych, które rosną w niekorzystnych dla siebie warunkach (Wermelinger, 2004). Coraz częściej wspomina się również o wpływie zmiany globalnych warunków klimatycznych, które sprzyjają zwiększonemu występowaniu szkodników w tym kornika drukarza (Hlasny i inni, 2011).

Fot.1. Chrząszcze kornika drukarza.

W ostatnim dwudziestoleciu obserwujemy szczególne nasilenie występowania okresów z niedoborem wilgoci i wysokimi temperaturami w sezonie wegetacyjnym, co niekorzystnie wpływa na kondycję świerka charakteryzującego się bardzo płaskim systemie korzeniowym (Gutowski, 2004). Zjawisko to sprzyja gradacyjnemu występowaniu I. typographus. Głównym celem walki z kornikiem drukarzem nie jest, więc zmniejszanie populacji, ale ograniczanie atakowania drzew zdrowych (Wermelinger, 2004). Masowe pojawienie się kornika drukarza prowadzi w pierwszej kolejności do wdrażania działań zapobiegających jego dalszemu rozprzestrzenianiu, co praktycznie sprowadza się do czyszczenia wiatrołomów, usuwania powalonych i zaatakowanych drzew i wykładania pułapek (Gutowski i Krzysztofiak, 2005; Wermelinger, 2004). Zbyt szybkie wycinanie drzew, w opinii wielu naukowców, powoduje procesy zubożenia siedliska poprzez degradację gleby, roślin zielnych, krzewów rosnących pod drzewami oraz zubaża bazę pokarmową dla różnych organizmów. Z drugiej jednak strony brak wyraźnych interwencji budzi niepokój zarządzających terenami przyległymi jak chociażby parki narodowe, którzy w zasiedlonych siedliskach widzą źródło rozprzestrzeniania się szkodnika. Tymczasem wiadomo, że rozprzestrzenianie się szkodnika jest niezależne od usuwania zasiedlonych drzew i wykładania pułapek i wyłącznie taki sposób walki nie prowadzi do ograniczania populacji jednak wydatnie wpływa na ograniczenie śmiertelności zdrowych drzew (Gutowski i Krzysztofiak, 2005). W przypadku drzew wrażliwych jedynie te, które rosną w odległości większej niż 100 m od drzew porażonych można uznać za potencjalnie bezpieczne (Wermelinger, 2004 za Beckerem i Schroterem, 2000). Potwierdzają to chociażby badania Wichmanna i Ravna (2001), którzy wykazali, że w warunkach epidemii 90% chrząszczy można znaleźć w odległości do 100 m od źródeł inwazji.

Fot.2. Pierwszym objawem zasiedlenia drzew jest obecność brązowych, kleistych, trocinkowych wysieków.
Fot.3. Nieco później widać liczne otwory na korze.

Należy zaakcentować, że ryzyko zaatakowania pojedynczego drzewa nie zależy tylko od jego bliskości od potencjalnego źródła porażenia w postaci zaatakowanych drzew. Nie mniej istotne znaczenia ma gęstość (ilość) chrząszczy przypadających na jednostkę powierzchni oraz w sposób szczególny podatność drzew (Wermelinger, 2004). Stopień wrażliwości świerka na atakowanie przez kornika drukarza jest w takiej sytuacji uwarunkowany wieloma czynnikami, do których niewątpliwie należą lokalne rasy świerka, lokalizacja nasadzeń uwzględniająca wymagania klimatyczno – glebowe oraz układ warunków pogodowych na przestrzeni ostatnich lat. Podkreśla się, że zawsze świerki pochodzące z innych warunków klimatyczno-glebowych, jak również te sadzone w niekorzystnych dla siebie środowiskach, są w zdecydowanie większym stopniu podatne na atak kornika drukarza (Wermelinger, 2004).W Polsce proces zamierania świerka, jako kompleks czynników, w którym istotną rolę odgrywa wzmożone występowanie kornika drukarza jest zjawiskiem powszechnie znanym. Za jedną z głównych przyczyn podaje się wprowadzanie drzewostanów świerkowych w miejsce drzewostanów mieszanych bądź liściastych. Z wielu różnych przyczyn takich jak: płytka warstwa gleby i płytko rozwijające się korzenie drzew, rośliny te okazały się mało odporne na działanie niskich temperatur i silnych wiatrów. Osłabione drzewa są masowo atakowane przez opieńki, a z czasem doskonałą bazę pokarmową znajduje w takich siedliskach kornik drukarz (Sierota, 2001). Opieńce przypisuje się często rolę wiodącą w przygotowywaniu drzew do inwazji kornika drukarza (Koehler, 1981).

Fot.4. Odchodząca kora to również istotna informacja świadcząca o zasiedleniu drzewa przez kornika

Stopień zaatakowania drzew przez kornika drukarza zależy przede wszystkim od: stopnia zaopatrzenia drzew w wodę, proporcji stanowisk brzegowych wystawionych na ekspozycję wschodnią i południową, wiek drzew, liczby drzew z uszkodzonym lub słabo rozwiniętym systemem korzeniowym, przyrostem świerka na grubość (Lexer, 1995, 1997).Wystawa drzew oraz ich wiek korelują z wrażliwością świerków na porażenie. Drzewa o wystawie południowej, oraz te silnie nasłonecznione, mają tendencję do większego porażenia szczególnie jeżeli warunki nasłonecznienia zwiększyły się w sposób gwałtowny (Lobinger i Skatulla, 1996). Łatwym celem szkodnika stają się wiec często drzewostany po trzebieży szczególnie, kiedy po nagłym odsłonieciu, wiele z nich znajduje się nadal w bliskiej odległości od starych źródeł inwazji. Trzebieże drzew stają się koniecznością po wystąpieniu śniegołomów i wiatrołomów, które obok niedostatku wody, są uważane za jedne z najistotniejszych w procesie zasiedlania osłabionych drzew przez kornika drukarza (Becker i Schroter, 2000; Gothlini inni, 2000). To właśnie terminowe usuwanie powalonych przez wiatr drzew oraz usuwanie złamanych pędów i konarów, które należy przeprowadzić zaraz po wystąpieniu niekorzystnych zjawisk meteorologicznych są jednymi z najważniejszych zabiegów ograniczających populację kornika drukarza.Wspomniane zabiegi fitosanitarne należy przeprowadzić jak najszybciej i należy je zakończyć przed pełnią lata następnego sezonu (Wermelinger, 2004). Masowy pojaw kornika drukarza nie jest zjawiskiem „samym w sobie”, i zawsze stanowi jedno z ostatnich ogniw w procesie zamierania drzew. Wzmożone występowanie szkodnika jest najczęściej konsekwencją zdarzeń uwarunkowanych ciągiem przyczynowo-skutkowym, który przebiega najczęściej według schematu: oddziaływanie silnych wiatrów – susza – przemarznięcie korzeni podczas bezśnieżnych zim – nieoczekiwane okresy odwilży zimą – konkurencja drzewostanowa – zanieczyszczenie powietrza – patogeny korzeni – owady szkodniki pierwotne i wtórne (Sierota, 2001). W ten sposób ogniwa poprzedzające atak kornika mogą być rozmaite: osłabienie drzew przez opieńkę miodową, żery szkodników pierwotnych, posuchę, okaleczenie drzewostanu przez huragan, okiść śniegową i wreszcie „zanieczyszczenie” lasu przez nieokorowane pnie przelegujące w lesie lub w jego pobliżu (Koehler, 1981). Trudno, więc wykazać jednolitą przyczynę nadmiernego namnożenia kornika drukarza i równie trudno założyć, że choćby najbardziej intensywne działania doraźne, rozpoczęte po wieloletnich zaniedbaniach, doprowadzą do całkowitego wyeliminowania problemu. Osiągnięcie takiego progu skuteczności nie jest zresztą celem jakichkolwiek działań podejmowanych w kompleksach leśnych. Nie należy wszakże zapominać, że w opinii wielu leśników spontaniczny przebieg gradacji kornika drukarza, który dostarcza bazy pokarmowej dla wszystkich ginących, gdzie indziej gatunków, nie powinien być zawsze przesadnie hamowany (Gutowski, 2004).

Fot.5. Świerk całkowicie zniszczony przez kornika na jednym z przydomowych ogrodów

Z takim podejściem do tematu wiąże się nieco odmienny punkt widzenia leśników, dla których wzajemne interakcje pomiędzy świerkiem a kornikiem drukarzem są rozpatrywane w kontekście dużych kompleksów leśnych. Z tego to powodu wszelkie badania dotyczące ochrony świerków przed I. typographus dotyczą w przeważającej większości dużych powierzchni leśnych, a w literaturze przedmiotu trudno znaleźć stosowne odniesienia do nasadzeń ogrodowych czy parkowych. Wszelkie systemy kontrolowania kornika drukarza zakładają ich długofalowe oddziaływania na duże kompleksy. Tymczasem zawsze wtedy, kiedy mamy do czynienia z działaniem w sferze szeroko rozumianej zieleni miejskiej wymiar ekonomiczny znajduje nieco inne uzasadnienie zgodnie z zasadą, że każde drzewo wymaga szczególnej ochrony.

Jednym ze sposobów ograniczenia szkód spowodowanych przez kornika drukarza jest wykładanie tzw. pułapek leżących. Metoda drzew pułapkowych opiera się na zjawisku stosunkowo wąskiej tolerancji troficznej korników, zwłaszcza przy umiarkowanym zagęszczeniu populacji. Drzewa świeżo ścięte znajdują się we wczesnej fazie zamierania, a przy tym nie wykazujące już normalnych reakcji obronnych, stanowią poszukiwane przez tego szkodnika żerowiska i wykazują wybitne cechy nęcące. Niestety w miarę zwiększania się liczebności korników słabnie ich wybiórczość i dlatego metoda drzew pułapkowych spełnia swoje zadanie przy niezbyt wysokim poziomie ich liczebności (Koehler, 1981).

Fot.6. Pułapki leżące

Według instrukcji ochrony lasu dla zwalczania korników najlepszym terminem jest okres wiosenno – letni. Na wiosnę pułapki wykłada się w miejscach odsłoniętych i oświetlonych (ścinanie „na lukę”), latem – w bardziej ocienionych (ścinanie „do wnętrza drzewostanu”). Jeżeli pułapki wiosenne zostaną należycie wyłożone i okorowane w odpowiednim czasie, to nawet w sprzyjających warunkach atmosferycznych generacja siostrzana lub druga nie powinna rozpocząć rozwoju. Obserwacje drzew pułapkowych należy rozpocząć w drugiej połowie kwietnia. Wyłożone drzewa pułapkowe muszą zostać okorowane. Korowanie drzew pułapkowych należy rozpocząć, gdy pod korą pojawią się wyraźnie widoczne chodniki larwalne. Długość chodników macierzystych wynosi wówczas 8 – 10 cm, a ich końcowe odcinki długości 1 – 2 cm nie mają wygryzionych nyż jajowych (komór jajowych). Korowanie należy zakończyć przed pojawieniem się poczwarek. Wszelkie pozostawione i nieokorowane drewno leżące świerka, także to świeże po ewentualnych szkodach powstałych w nadchodzącym okresie zimowym również można będzie potraktować, jako drzewa pułapkowe. Należy pamiętać, że opóźnione usuwanie zasiedlonych drzew lub ograniczenia w korowaniu drzew pułapkowych mogą spowodować, że często znaczne ilości korników zdążą opuścić żerowiska.

Substytutem jak i uzupełnieniem dla drzew pułapkowych może być wystawianie pułapek feromonowych (Wermelinger, 2004). Liczba chrząszczy odławianych w pułapki feromonowe w bardzo dużym stopniu zależy od warunków środowiskowych jak i lokalnych takich jak: temperatura, stanowisko, wystawa słoneczna jak i konkurencyjnych elementów środowiska w postaci szczątków drzew, stosów drewna, wiatrołomów i różnych pod względem wrażliwości drzew (Lobinger, 1995). Pułapki feromonowe są najczęściej wykorzystywane do ochrony żywych drzew i nie służą z reguły do ograniczania populacji kornika (Niemeyer i inni, 1990; Jakus, 2001). Należy wspomnieć, że pułapki feromonowe stanowią przede wszystkim uzupełnienie kompleksu zabiegów fitosanitarnych, gdzie podstawowym zabiegiem pozostaje usuwanie bądź okorowywanie drzew zasiedlonych. 

Fot.6. Jeden z rodzajów pułapek feromonowych

W badaniach można również znaleźć informacje o wyższej podatności na atakowanie drzew w wieku powyżej 70 lat w stosunku do drzew, których wiek przekraczał 100 lat (Becker i Schroter, 2000).

  • Bibliografia tematu
  • Baule H., Fricker C. (1971). Nawożenie drzew leśnych. Warszawa: PWRiL.2.
  • Becker T., Schroter H. (2000). Ausbreitung von rindenbru¨tenden Borkenka¨fern nach Sturmscha¨den. Allg. Forstztg. (55), strony 280-282.3. Byers J. A., Lofqvist J. (1989). Flight initiation axd survival in the bark beetle Ips typographus (Coleoptera: Scolytidae) during the spring dispersal. HOLARCTIC ECOLOGY (12), strony 432-440.4.
  • Dobrowolska D. (2010). Rola zaburzeń w regeneracji lasu. Leśne Prace Badawcze (Forest Research Papers) (71), strony 391-405.5.
  • Gothlin E., Schroeder M., Lindelow, A. (2000). Attacks by Ips typographus and Pityogenes chalcographus on windthrown spruces (Picea abies) during the two years following a storm felling. Scand. J. For. Res. (15), strony 542–549.6.
  • Gutowski J. (2004). Kornik drukarz – gatunek kluczowy. Parki Narodowe (1), 13-15.7.
  • Gutowski J., Krzysztofiak L. (2005). Direction and intensity of migration of the spruce bark beetle and accompanying species at the border between strick reserves and managed forest in north – eastern Polish. Ecological Questions (6), strony 81-92.8.
  • Hlasny T., Zajickowa L., Turcani M., Holusa J., Sitkowa Z. (2011). Geographical variability of spruce bark beetle development under climate change in the Czech Republic. JOURNAL OF FOREST SCIENCE (6), strony 242-249.9.
  • Jakus R. (2001). Bark beetle (Coleoptera, Scolytidae) outbreak and system of IPM measures in an area affected by intensive forest decline connected with honey fungus (Armillaria sp.). J. Pest Sci (74), strony 46–51.10.
  • Koehler W. (1981). Zarys hylopatologii. Warszawa: PWRiL.11. Lexer M. (1997). Risikoanalyse und Ableitung waldbaulicher Massnahmen zur Beeinflussung des Borkenka¨ferrisikos in Fichtenbestanden. FBVA (Forstl. Bundesvers.anst.). (Berichte 95), strony 79-89.12.
  • Lexer M. (1995). Beziehungen zwischen der Anfa¨lligkeit von Fichtenbesta¨nden (Picea abies (L.) Karst.) fu¨ r Borkenka¨ferscha¨- den und Standorts- und Bestandesmerkmalen unter besonderer Beru¨cksichtigung der Wasserversorgung. Dissertation Universita .13.
  • Lobinger G. (1995). Einsatzmo¨glichkeiten von Borkenkaferfallen. Allg. Forst. Z. Waldwirtsch (Umweltvorsorge 50 ), strony 198-201.14. Lobinger G., Skatulla U. (1996). Untersuchungen zum Einfluss von Sonnenlicht auf das Schwa¨rmverhalten von Borkenka¨fern. Anz. Schadl.kd. Pflanzenschutz Umweltschutz (69), strony 183-185.15.
  • Niemeyer H., Dimitri L., Vaupel O. (1990). Verminderung von Borkenkaferpopulationen. Allg. Forst. Z.Waldwirtsch (Umweltvorsorge 45), strony 770-773.16. Peltonen M. (1999). Windthrow and dead-standing trees as bark beetle breeding material at forest-clearcut edge. Scand. J. For. Res. (14), strony 505-511.17.
  • Schroter H. (1999). Ausbreitung des Borkenka¨ferbefalls in Bannwaldern Baden-Wu¨rttembergs. In: Wulf, A., Berendes, K.H., (Eds.), Forstschutzprobleme in Nationalparken und Naturschutzgebieten. Mitt. Biol. Bundesanst. Land- Forstw (362), strony 63-79.18.
  • Sierota Z. (2001). Choroby Lasu. Warszawa: Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych.19. Wermelinger B. (2004). Ecology and management of the spruce bark beetle Ips typographus—a review of recent research. Forest Ecology and Management (202), strony 67-82.20.
  • Wichmann, L., & Ravn, H. (2001). The spread of Ips typographus (L.) (Coleoptera, Scolytidae) attacks following heavy windthrow in Denmark, analysed using GIS. For. Ecol. Manag. (148), strony 31-39.21.
  • Wójcik, P. (2009). Nawozy i nawożenie drzew owocowych. Warszawa: Hortpress Sp. z o.o.
  • 19 września, 2018