Omacnica prosowianka – groźny szkodnik kukurydzy cukrowej
Omacnica prosowianka (Ostrinia nubilalis Hub.) jest polifagicznym motylem z rodziny omacnicowatych, który może atakować prawie każdą roślinę zielną o źdźbłach na tyle grubych, aby mogły się do nich wgryźć larwy. W większości rejonów uprawy kukurydzy jest to jeden z najważniejszych jej szkodników. Larwy drążące korytarze we wnętrzu źdźbeł oraz kolb kukurydzy prowadzą do znaczących strat w plonie. Ponadto szkodnik ten przyczynia się do porażenia kolb różnego rodzaju grzybami w tym produkującymi mykotoksyny gatunkami rodzaju Fusarium. Omacnica prosowianka stanowi szczególnie duży problem dla kukurydzy cukrowej.
Jakkolwiek rozwój omacnicy prosowianki na kukurydzy cukrowej jest bardzo podobny do rozwoju na kukurydzy pastewnej i nasiennej to jednak skutki uszkodzeń na kukurydzy cukrowej są znacznie poważniejsze. W przypadku kukurydzy cukrowej największe straty powodowane są przez bezpośrednie żerowanie larw na kolbach. Takie uszkodzenia dyskwalifikują surowiec przeznaczony zarówno do bezpośredniej kosumpcji, na tak zwany świeży rynek jak i do przetwórstwa. Powszechnie uważa się, że największy problem stanowi trudność stwierdzenia porażenia kolb w momencie dostarczania ich do przerobu. W konsekwencji może to powodować zanieczyszczenie larwami końcowego produktu przerobu. Dodatkowe straty powodowane są przez wgryzanie się larw w wierzchołki kolb i łodygi, co w oczywisty sposób redukuje plon. Większość producentów na świecie toleruje jedynie bardzo niewielkie uszkodzenia kolb, natomiast kolby przeznaczane do bezpośredniej konsumpcji praktycznie nie mogą być uszkodzone. Niejednokrotnie obecność jednej czy dwóch larw w źdźble kukurydzy cukrowej nie ma znaczenia, ale obecność chociażby jednej larwy w kolbie jest nie do przyjęcia. Precyzja w wykonywanie zabiegów chemicznych przeciwko omacnicy prosowiance na kukurydzy cukrowej jest, więc bardzo ważnym elementem właściwej ochrony.
Rozwój motyli może odbywać się zarówno na roślinach uprawnych jak i dziko rosnących, jakkolwiek przyjmuje się, że tylko kukurydza umożliwia masowe rozmnażanie się szkodnika. W Polsce obserwujemy wyłącznie jedno pokolenie omacnicy. Niezależnie od miejsca uprawy kukurydzy formą zimującą są dorosłe larwy, które wgryzają się do źdźbeł kukurydzy, chwastów grubołodygowych bądź innych grubołodygowych roślin żywicielskich. Wiosną po przezimowaniu przed przeobrażeniem się w poczwarkę gąsienica wewnątrz źdźbła przygotowuje delikatny oprzęd, wewnątrz którego zachodzi przepoczwarczenie. W Polsce przepoczwarczenie następuje w okresie od końca maja do początku lipca i po upływie 2-3 tygodni z poczwarek wylatują motyle. Po kopulacji samice składają od kilku do kilkudziesięciu jaj w złożach, najczęściej po spodniej stronie blaszki liściowej. Wysokość składania jaj na roślinach zależy od warunków klimatycznych jednak w zdecydowanej większości są one składa najczęściej na 3 liściach powyżej i poniżej kolby. Okres rozwoju złożonych jaj jest zależny od temperatury i wynosi od kilku do kilkunastu dni. Larwy omacnicy charakteryzują się wyraźnym fototropizmem ujemnym i bezpośrednio po wylęgu starają się dotrzeć do takich części roślin, które chronią je od bezpośredniej działalności światła słonecznego oraz utraty wilgoci.
Młode larwy, które wyległy się bezpośrednio z jaj mają zbyt małe szczęki, aby móc wgryzać się do łodyg. W tej sytuacji muszą odżywiać się pokarmem bardziej dostosowanym do ich rozmiarów. Z reguły jest to pyłek roślin i dlatego początkowo wędrują głównie w kierunku kłosków wiechy kukurydzy. Z kłosków gąsienice wgryzają się do gałązek lub do osi wiechy i wyżerają wewnątrz chodniki. Żerowanie w osi wiechy, a głównie u jej podstawy powoduje skrócenie okresu pylenia, wcześniejsze bielenie, żółkniecie i zasychanie wiechy. W zależności od miejsca jej uszkodzenia następuje częściowe lub całkowite obłamywanie tego organu.
Gąsienice omacnicy mogą również odżywiać się pyłkiem, który osiadł się na różnych częściach roślin i dopiero później wgryzają się do ich wnętrza. Dość często pierwsze wgryzienia obserwuje się bezpośrednio przy pochwie liści, gdzie młode larwy początkowo żerują na pyłku zgromadzonym w pachwinach liści i dopiero później, po osiągnięciu starszego stadium rozwojowego, wgryzają się do łodyg. Larwy omacnicy bardzo często wgryzają się bezpośrednio do kolb kukurydzy cukrowej od ich wierzchołka, ponieważ w tym miejscu ziarna dojrzewają najpóźniej i w najdłuższym czasie tkanka pozostaję na tyle miękka, aby umożliwić im swobodne wgryzanie się. Larwy mogą również wgryzać się do nóżek kolby, a nawet bezpośrednio do wnętrza kolb sukcesywnie przegryzając się przez kolejne warstwy liści okrywowych kolby.
Omacnica prosowianka ma 5 stadiów larwalnych. Stadium L1 i L2 żeruje na powierzchni rośliny natomiast dopiero larwy L3 zaczynają wgryzać się do wnętrza roślin. Jest wiec stosunkowo dużo czasu na zastosowanie różnych insektycydów także tych o działaniu kontaktowym. Właściwy termin zabiegu powinien opierać się zasadniczo na trzech podstawowych czynnikach tj: początku i długości trwania okresu składania jaj, dynamice wylęgania się larw oraz określeniu początku wgryzania się larw. Za najbardziej optymalny termin wykonywania zabiegu należy przyjąć ten, w którym opryski wykonuje się w momencie, kiedy większość larw wylęgła się już z osłonek jajowych, a pierwsze wylęgłe larwy nie zdążyły jeszcze wgryźć się do wnętrza źdźbeł czy kolb. Ustalenie tego terminu nie jest zagadnieniem prostym i wymaga prowadzenia regularnych obserwacji składania jaj przez omacnice na liściach kukurydzy oraz ustalania momentu wylęgania się larw. Wylęganie się larw ustala się po stwierdzeniu pustych osłonek jajowych. Przykładowo autor tego opracowania w swojej pracy doktorskiej przyjął taką metodykę, gdzie obserwacje były prowadzone cały czas na tej samej grupie roślin, co umożliwiało dokładne śledzenie terminów wylęgania się larw.
Możliwe jest też regularne prowadzenie obserwacji za każdym razem na innych roślinach. W tym konkretnym przypadku, na podstawie proporcji pomiędzy liczbą nowych złóż jaj a liczbą złóż „pustych”, można mniej więcej określić dynamikę wylęgania się larw na kukurydzy. Metoda ta, choć skuteczna jest jednak pracochłonna, a przede wszystkim uniemożliwia precyzyjne określenie początku składania jaj. Zakłada się, że nawet przy dużej wprawie nie można zaobserwować pierwszych złożonych jaj. Z badań wiadomo, że pierwsze złoża obserwuje się na plantacji dopiero w momencie, gdy zostało już złożonych około 5% jaj. Przykładowo w USA stanowi to jedno z ważniejszych założeń funkcjonującego tam modelu pozwalającego na obliczenie proporcji jaj już złożonych, który zakłada 20 dniowy okres składania jaj, którego szczyt następuje w terminie 10 dni od początku ich składania.
Na rysunkach poniżej zaprezentowane zostały przykładowe dane z obserwacji składania jaj i wylęgania się larw (na podstawie obserwacji własnych). Pole pomiędzy liczbą jaj złożonych a liczbą larw niewylęgniętych wskazuje na dynamikę z jaką gąsienice wylęgały się w poszczególnych latach.
Na podstawie obserwacji składania jaj różni autorzy podają różne wskaźniki określające termin wykonania zabiegu. Według nich dużą efektywność w zwalczaniu omacnicy prosowianki na kukurydzy można osiągnąć wykonując zabieg w momencie:
- stwierdzenia 1-2 złóż jaj na 100 roślinach kukurydzy,
- 10-14 dni od początku składania jaj,
- 1-2 dni po stwierdzeniu maksimum składania jaj,
- na początku wylęgu larw,
- w momencie masowego ich wylęgu.
W przypadku kukurydzy cukrowej uważa się, że nie ma potrzeby stosowania żadnych insektycydów, aż do momentu wyrzucania znamion kolb. Dalej zaleca się wykonanie zabiegu chemicznego na plantacji, na której stwierdzono złoża jaj:
- na 5% (lub więcej) roślin wyrzucających znamiona (18-20 dni przed zbiorem),
- na 10% roślin podczas zamierania znamion (16-18 dni przed zbiorem),
- na 20% roślin w czasie, gdy wszystkie znamiona kolb głównych są już brązowe.
Okres brązowienia znamion jest często uważany za najwłaściwszy termin do wykonania zabiegu.
Zdaniem autora obserwacje składania jaj przez omacnicę są kluczowe przy określaniu precyzyjnego terminu zwalczania omacnicy w kukurydzy cukrowej i wraz z wprowadzaniem od roku 2014 ochrony integrowanej będą nabierać coraz większego znaczenia. Tymczasem jak dotąd nie jest to czynność powszechnie wykonywana, ponieważ poszukiwanie złóż jaj wymaga jednak nieco wprawy. W związku z tym zwraca się uwagę na inne, być może mniej precyzyjnych, ale łatwiejsze do powszechnego zastosowania sposoby określania terminu zabiegu najczęściej posługując się przy tym obserwacjami konkretnych faz rozwojowych rośliny.
W Polsce od kilku lat dla kukurydzy nasiennej próbuje się opracować terminy zwalczania omacnicy prosowianki przede wszystkim w oparciu o fazy fenologiczne. W celu pełnego zabezpieczenia plantacji kukurydzy nasiennej przed szkodami powodowanymi przez gąsienice omacnicy sugeruje się wykonanie dwóch zabiegów chemicznych
- pierwszy po zaobserwowaniu na liściach pustych osłonek jajowych, co zbiega się z fazami rozwojowymi kukurydzy, koniec wiechowania, początek pylenia,
- drugi – 7 do 12 dni później.
W przypadku zwalczania omacnicy dobre rezultaty uzyskuje się stosując zarówno insektycydy granulowane jak i opryskiwanie roślin. Skuteczność insektycydów granulowanych jest uwarunkowana ich przedostawanie się w kąty liści i zatruwania gromadzących się tam larw wędrujących w poszukiwaniu wody, pyłku lub też zwyczajnie chroniących się przed światłem. Chociaż czasami podkreśla się wyższość stosowania insektycydów granulowanych nad opryskiwaniem roślin to jednak nie zawsze są one zalecane do stosowania w przypadku kukurydzy. Nie wszystkie młode gąsienice wędrują w kąty liści i w ten sposób nie mogą mieć kontaktu z tymi preparatami. W Polsce przez wiele lat jedynymi insektycydami zarejestrowanymi do zwalczania omacnicy prosowianki w kukurydzy były insektycydy granulowane zawierające w swoim składzie substancję biologicznie czynną diazinon w tej chwili już całkowicie wycofane. Z uwagi na potrzebę stosowania specjalistycznego sprzętu do wysiewu granulatów nie znalazły one w naszym kraju praktycznego zastosowania.
Jak już wcześniej wspomniano, w przypadku kukurydzy cukrowej, dość często gąsienice wgryzają się od wierzchołka kolb, choć mogą tu występować znaczne różnice odmianowe. Kukurydzę cukrową należałoby, więc opryskiwać tak aby dokładnie pokryć cieczą roboczą znamiona kolb. Podczas wykonywania zabiegu opryskiwaczami zaleca się, takie ich wykalibrowane aby otrzymać krople o większych rozmiarach. Umożliwia to większą penetrację łanu przez ciecz roboczą a co za tym idzie lepsze pokrycie różnych części roślin w okolicach kolby. Większa kropla ma również większą szansę spłynąć do pachwin liści, które stanowią miejsca gromadzenia się larw.
W roku 2000 wprowadzono do zaleceń ochrony roślin preparat Karate 025 EC (lambda-cyhalotryna) stosowany w postaci opryskiwania. Wprowadzenie tego insektycydu w pewnym stopniu zwiększyło możliwość skutecznej ochrony zasiewów kukurydzy przeznaczonej na nasiona. W tej chwili mamy już zarejestrowanych kilka preparatów opartych na lambda-cyhalotrynie (Karate Zeon 050 CS, Kirkuk B 050 CS, Wojownik 050 CS) oraz preparaty oparte na indoksykarbie (Steward 30 WG, Rumo 30 WG) i mieszanianie deltametryny z tiachloprydem. Częste i szerokie stosowanie pyretroidów oraz innych insektycydów o działaniu kontaktowym jest wynikiem ich sprawdzonej wysokiej skuteczności potwierdzonej licznymi badaniami. Preparaty Steward 30 WG oraz Proteus 110 OD mogą być stosowane w kukurydzy cukrowej.
Czynnikiem decydującym o skuteczność zwalczania omacnicy jest termin zabiegu. W doświadczeniach przeprowadzonych przez autora na Dolnym Śląsku w trakcie badań będących przedmiotem pracy doktorskiej najwyższą skuteczność przy stosowaniu syntetycznych pyretroidów uzyskano wykonując zabieg w okresie, kiedy rośliny kukurydzy cukrowej znajdowały się w fazie od początku pylenia do pełni kwitnienia. W tych samych badaniach czas, jaki upłynął od stwierdzenia pierwszych osłonek jajowych do przeprowadzenia zabiegu chemicznego wyniósł 4-7 dni. W pracach wielu autorów można znaleźć potwierdzenie, że to właśnie okres 3-4 dni od początku wylęgu larw z osłonek jajowych do osiągnięcia maksimum wylęgu jest najodpowiedniejszym terminem zabiegu, a niższa skuteczność zabiegów wykonywanych w późniejszych terminach przypuszczalnie wynika właśnie z faktu, że część larw zdążyła już wgryźć się do roślin. W celu uzyskania wysokiej skuteczności zwalczania zabiegi należy wykonać w okresie rozwijania przez roślinę wiech, czyli w fazie od 55 do 59 w skali BBCH. Nie ma potrzeby opryskiwania roślin przed ukazywaniem się wiech.
Dużą trudnością w prawidłowym zwalczaniu omacnicy prosowianki są problemy techniczne związane z terminowym stosowaniem insektycydów. Zwalczanie omacnicy wymaga najczęściej przeprowadzenia opryskiwania w okresie kwitnienia i pylenia kukurydzy, czyli w momencie, kiedy rośliny maja od 120 do 170 i więcej cm wysokości. W przypadku opryskiwaczy polowych z belką opryskowa wymaga to podniesienia jej na wysokość ponad 2 m i może stanowić duży problem. Niezmiernie istotnym zagadnieniem jest więc umiejętność określania progu ekonomicznego zagrożenia, który ułatwiłbym producentom kukurydzy podjęcie właściwej decyzji. Niestety od dłuższego czasu tego typu badań w Polsce się nie prowadzi i w tej sytuacji należałoby tylko zachęcić producentów przynajmniej do regularnych obserwacji składania jaj przez omacnice prosowiankę, co już może po części stanowić pewną informację co do stopnia nasilenia szkodnika na plantacji.