Korniki rodzaju Phleosinus

Phleosinus to dość nowy w warunkach Polski rodzaj korników. Chociaż nadal uważane za rzadkie, to pierwsze doniesienia o ich występowaniu można chociażby spotkać już w roku 1948 w monografii Jerzego Karpińskiego i Konstantego Strawińskiego “Korniki ziem polski” wydanej nakładem UMCS w Lublinie. W ostatnich latach ich szkodliwość jednak znacznie wzrosła. Szczególnie często spotykane są w zacisznych miejscach z reguły w ogrodach przydomowych, gdzie zasiedlają zazwyczaj cyprysiki, tuje i jałowce.

Uszkodzenia, które można spotkać na wielu rodzajach krzewów są bardzo charakterystyczne. W miejscach wyrastania krótkopędów z pędów głównych, przy  samej ich podstawie szkodnik wygryzają charakterystyczną jamkę.

Dzięki takiemu sposobowi żerowania, krótkopędy zaczynają usychać, ale często nie odpadają tylko zwieszają się na zasiedlonym drzewie.

Zdarza się jednak, że w przypadku silnego zasiedlenia część z nich jednak odpada.

W niektórych przypadkach można również zaobserwować wygryziony na odcinku kilku cm rdzeń.

Biologia rodzaju jest słabo opracowana. Wiadomo, że owady w Europie Środkowej mają jedno pokolenie w roku i wylatują w okresie od maja do czerwca kiedy temperatura zaczyna przekraczać 20 st.C. Zwalczanie chemiczne jest niepraktykowane, i jak w przypadku większości korników z reguły mało skuteczne. Przede wszystkim należy dbać o dobrą kondycję krzewów, które osłabione stresem spowodowanym suszą i innymi czynnikami są zasiedlane w większym stopniu.

Przez jakiś czas w Polsce znany był przede wszystkim gatunek Phleosinus thujae, natomiast w roku 2014 potwierdzono występowanie w Polsce innego gatunku z rodzaju Phleosinus jakim okazał się Phleosinus aubei, który jest jednym z n najważniejszych gatunków korników w lasach cyprysowych na obszarze basenu Morza Śródziemnego i Północnej Afryki.

Zarówno Phleosinus thujae jak i Phleosinus aubei, są odpowiedzialne za przenoszenie grzyba Seridium cardinale, który prowadzi do wywoływania zrakowaceń na cyprysach i podobnych rodzajach drzew. Grzyb ten (w Polsce nie potwierdzony) doprowadził do zamierania milionów drzew cyprysowych na południu Europy.

UWAGA: W ostatnim czasie autor coraz częściej spotyka się z praktyką podlewania krzewów różnymi insektycydami w celu ich ochrony przed kornikiem jałowcowiaczkiem, jak również innymi kornikami. Należy podkreślić, że taki sposób ochrony nie ma jednoznacznego uzasadnienia w pracach naukowych jak również w profesjonalnej praktyce zawodowej. Korniki żerują z reguły w miejscach, do których nie docierają środki aplikowane w postaci podlewania. Tym samym taka praktyka jest nie tylko  mało skuteczna co szkodliwa dla środowiska poprzez nieuzasadnione wprowadzanie substancji chemicznych do gleby. Wiele środków podawanych doglebowo może być silnie i trwale wiązanych przez podłoże w stopniu uzależnionym od struktury gleby. Warto również pamiętać, że większość insektycydów jest doprowadzanych do formy użytkowej w taki sposób, aby umożliwiać przenikanie substancji przez liście, a nie ich transportowanie w glebie. Stosowanie prostej analogi jest więc w tym przypadku zwykłym nadużyciem.

  • 4 września, 2018