Epifitozy rdzy topoli

Epifitozy, czyli „roślinne epidemie” rdzy topoli nie są w naszych warunkach zjawiskiem szczególnie niezwykłym. Przedwczesne zrzucanie liści pokrytych masą żółto – pomarańczowych zarodników zdarza się regularnie, co kilka lat. Raz na jakiś czas, w warunkach szczególnie sprzyjających chorobie, defoliacja liści będąca wynikiem silnej i wczesnej infekcji jest szczególnie gwałtowna. Wtedy już w lipcu topole mogą zostać ogołocone ze wszystkich liści. Pomimo tego drzewa bronią się tak zaciekle, że w przeciągu 2-3 tygodni są w stanie odnowić większą część utraconej masy liściowej.

Najsilniejsza znana autorowi epifitoza rdzy topoli miała miejsce we Wrocławiu w roku 2002. Wtedy w wyniku długotrwałych opadów deszczu, które miały miejsce na początku lata choroba rozwinęła się w błyskawicznym tempie. Pierwsze symptomy można było zaobserwować już w czerwcu, a w lipcu nastąpiła niezwykle gwałtowna defoliacja liści. Stopień ogołocenia koron zależał zarówno od lokalizacji, jak i gatunku topoli. To właśnie w tym roku można było zaobserwować jak silne są zdolności regeneracyjne tych drzew. Już w kilka dni po zrzuceniu liści drzewa zaczęły wypuszczać nowe, a przeciągu 2-3 tygodni mocno się zazieleniły.

Fot. 1. Po silnej infekcji nowe liście topól pojawiają się już po upływie ok. 14 dni

Oczywiście nie wszystkie gatunki drzew charakteryzują się tak silnymi zdolnościami regeneracyjnymi. Topole, a szczególnie gatunki mieszańcowe należą do tych o największych zdolnościach regeneracyjnych.

Rdze topoli są to tzw. grzyby dwudomowe, co oznacza, że do przejścia pełnego cyklu rozwojowego potrzebują dwóch żywicieli często z bardzo odległych grup systematycznych. W zależności od gatunku rdzy drugimi żywicielami mogą być sosna modrzew, rośliny cebulowe kilka innych rodzajów roślin zielnych. Na żywicielach pierwotnych obecność grzyba jest trudno zauważalna, ale to od nich zapoczątkowany zostaje proces infekcyjny. Później grzyb rozprzestrzenia się z liścia na liście oraz na inne drzewa za pomocą zarodników tzw. urediniów. Na zainfekowanych liściach zarodniki , a właściwie ich skupienia, widoczne są w postaci pomarańczowych poduszeczek.

Fot. 2. Skupienia zarodników rdzy na liściach topoli

Czasami masa zarodników jest tak duża, że po opadach deszczu tworzy na chodnikach i innych betonowych nawierzchniach pomarańczowe wzory. Niekiedy w miejscu, gdzie spadł porażony liść można dostrzec jego odcisk uformowany przez zarodniki grzyba, które niekiedy potrafią nawet zmienić kolor kałuż na brudno pomarańczowy.

Fot. 3. Wzory na kostce uformowane przez osypujące się z drzew zarodniki

Topole mogą być porażane przez kilka gatunków rdzy oraz ich form specjalnych. W Europie za najważniejszy gatunek rdzy uznaje się Mellampsora larici – populina. Z kolei Melampsora populnea charakteryzuje się szczególną zdolnością do występowania w wielu formach specjalnych.

Rdze charakteryzują się wybitnymi zdolnościami do wzajemnego krzyżowania. Spontaniczne hybrydyzacje często prowadza do powstawania populacji grzyba, których zdolność do wywoływania epifitozy jest uzależniona również od samego żywiciela. Populacje grzyba mogą tworzyć się na liściach topól zainfekowanych przez różne gatunki czy rasy grzyba. Niekiedy nowe formy mogą powstawać także wcześniej na żywicielach pierwotnych. Siła oraz skala porażenia nie są, więc uzależnione tylko od warunków środowiskowych. W dużym stopniu zależą również od lokalnej populacji grzyba oraz od populacji drzew rozumianej nie tylko, jako gatunek i jego odmiana, ale również od formy.

Najlepszym sposobem na ograniczenie występowania rdzy na topolach jest więc sadzenie mieszanych populacji nie tylko międzygatunkowych, ale także rożnych klonów w obrębie tego samego gatunku.

W ostatnim czasie rdzą porażone są również topole Simona (Populus simonii). Na tym gatunku drzewa chorobę można obserwować dopiero od 2-3 lat. Być może to ostatnie bardzo silne zimy, które znacząco osłabiły ten gatunek drzewa przyczyniły się do spadku jego odporności zważywszy, że w literaturze uchodzi za szczególnie odporny na choroby i szkodniki. Miedzy innymi, z tego właśnie powodu jest polecany do nasadzeń w miastach. Oczywiście na tym etapie jednoznaczne definiowanie przyczyny tego zjawiska byłoby dalece wydumane jakkolwiek warto bliżej się temu przyjrzeć.

Fot.4. Objawy epifitozy jaka miała miejsce we Wrocławiu w roku 2013.
  • 19 września, 2016